Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeOsobiście podziękuję BMW. Streetfighter miał z zasady być spartański i ostry. Streetfigher 1098 to dla Mnie wciąż jedyny prawdziwy seryjny street bez miliona wspomagaczy jazdy i innych bajerów. Obecnie także wg mojej osobistej opinii i wyobrażeniu na temat Streetów z obecnych seryjnych moto na rynku tylko GSX-R 1000 by się nadawał na dobrą bazę do streeta. Pozostaje mieć tylko nadzieje w chociaż w tej klasie motocykli producenci się opamiętają i pozostawią je naprawdę "dzikimi dzikami" bo na obecną chwile to źle się dzieje.
OdpowiedzNie rozumiem tw wywodu, jest bez sensu. Z tego co wiem to wszystkie wspomagacze mozba wylaczyc i uzyskac tkz dzikosc w s1000r.
OdpowiedzNo tak. Dzisiaj jeszcze wyłączysz wszystko a co będzie za parę lat ? Będą forsować coraz to głupsze przepisy przez które wkrótce nie wyłączysz tego. Przerabiałem to w samochodzie tejże marki gdzie mimo że chcesz i wyłączasz poszczególne wspomagacze żeby się pobawić ale w momencie w którym miałyby one zadziałać i tak się włączają.
OdpowiedzNa przykład które? Bo BMW nadal jest jedną z nielicznych marek, gdzie można prawie wszystko wyłączyć i być zdanym na własne umiejętności i dreszczyk emocji...
OdpowiedzOczywiście, że można wyłączyć zarówno kontorlę trakcji jak i ABS. Wtedy moto jest jak granat z wyciągniętą zawleczką :) Mam s1000r ale osobiście nie wiedzę potrzeby wyłączania wspomagaczy jazdy. W trybie dynamic, zamiata konkurencje pod dywan. Dynamic pro wyłącza ABS tylnego koła i można iść ślizgiem. Tylko dla informacji.
Odpowiedz